Zapach rozmarynu zna chyba każdy – trochę leśny, mocny, kojarzący się z dobrym jedzeniem. Dla mnie to zapach lata w Toskanii, gdzie ogromne krzewy rozmarynu ogrzewane śródziemnomorskim słońcem wydzielają z siebie cudowny aromat. Wszyscy łączymy rozmaryn z przyprawą – trudno znaleźć lepszy dodatek na przykład do pieczonych ziemniaków 🙂 Ale czy wiecie jakie jeszcze właściwości ma ta roślina?
Rozmaryn lekarski (Rosmarinus officinalis) to gatunek wiecznie zielonego krzewu należący do rodziny jasnotowatych. W stanie dzikim występuje w rejonie Morza Śródziemnego. Uprawiany jest natomiast w wielu krajach na całym świecie. Jego charakterystyczne liście przypominają igiełki i zawierają olejki eteryczne takie jak: cyneol, pinen, cymen, borneol, a także kwas rozmarynowy. To właśnie te substancje powodują, że rozmaryn jest nie tylko cenioną przyprawą, ale także ma właściwości wykorzystywane w ziołolecznictwie.
Dla dociekliwych: kwas rozmarynowy to ester kwasu kawowego z kwasem a-hydroksydihydrokawowym. Jest naturalną substancją przeciwzapalną. Wymienione powyżej olejki eteryczne należą do grupy terpenów i wykazują właściwości antybakteryjne.
Jakie właściwości ma rozmaryn? Badania prowadzone przez naukowców w różnych ośrodkach wykazały, że rozmaryn działa:
- antyoksydacyjnie – neutralizuje wolne rodniki,
- przeciwzapalnie,
- przeciwbakteryjnie,
- żółciopędnie – ułatwia trawienie,
- obniża poziom cukru we krwi,
- poprawia krążenie krwi i wzmacnia naczynia włosowate.
Jeśli chcecie wykorzystać właściwości rozmarynu to nic prostszego – wystarczy zaparzyć herbatkę:
3-5 gałązek świeżego rozmarynu zalewamy wrzątkiem i pozostawiamy pod przykryciem na 5 minut
lub
1 łyżeczkę suszonego rozmarynu zalewamy wrzątkiem i pozostawiamy pod przykryciem na 15 minut.
Herbatka ta ma bardzo intensywny ziołowy aromat, który można złagodzić przez dodatek miodu lub przez mieszanie rozmarynu z zieloną lub czarną herbatą.
Rozmaryn można też wykorzystać do sporządzenia “parówki” przy dolegliwościach związanych z przeziębieniem – olejki aromatyczne wydzielające się z liści pomogą w udrożnieniu dróg oddechowych i w walce z infekcją.
Napar z rozmarynu można też dodać do kąpieli, która będzie dzięki temu działać pobudzająco, a dodatkowo złagodzi bóle menstruacyjne lub wykorzystać jako płukankę wzmacniającą włosy.
A jeśli odwiedzicie kiedyś Toskanię, spróbujcie koniecznie lodów malinowo-rozmarynowych! Najlepsze znajdziecie w San Gimignano 🙂